Typ tekstu: Książka
Autor: Nienacki Zbigniew
Tytuł: Księga strachów
Rok wydania: 1987
Rok powstania: 1967
Mnie się wydaje, że Sebastian chciałby zajrzeć do tej puszki. Widzisz, Wiewiórka, on poszedł w stronę naszego namiotu.
Jeszcze przez dłuższą chwilę żartowaliśmy z puszki-niespodzianki, a potem chłopcy wzięli się do mycia naczyń w jeziorze. Pozostali członkowie naszego Związku zajęli się swoimi sprawami. Noc była niezwykle ciepła i bardzo widna. Kasia zaproponowała chłopcom nocną wycieczkę na wieżę kościoła w Moryniu, z której podobno zobaczyć. można legendarnego raka. Ale doktor i Zenobia zabronili im tego. Doktor zalecał chłopcom wypoczynek, oni jednak woleli bawić się w Indian atakujących nasz obóz. Kasia odgrywała rolę białej squaw, a jej jedynym obrońcą stał się Sebastian
Mnie się wydaje, że Sebastian chciałby zajrzeć do tej puszki. Widzisz, Wiewiórka, on poszedł w stronę naszego namiotu.<br>Jeszcze przez dłuższą chwilę żartowaliśmy z puszki-niespodzianki, a potem chłopcy wzięli się do mycia naczyń w jeziorze. Pozostali członkowie naszego Związku zajęli się swoimi sprawami. Noc była niezwykle ciepła i bardzo widna. Kasia zaproponowała chłopcom nocną wycieczkę na wieżę kościoła w Moryniu, z której podobno zobaczyć. można legendarnego raka. Ale doktor i Zenobia zabronili im tego. Doktor zalecał chłopcom wypoczynek, oni jednak woleli bawić się w Indian atakujących nasz obóz. Kasia odgrywała rolę białej squaw, a jej jedynym obrońcą stał się Sebastian
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego