dalszych prac z intencją (wynikającą z poselskiej debaty), aby ograniczać centrum dodając władzy samorządom. Stało się jednak inaczej. Centrum znalazło się pod ochroną, skutkiem czego zupełnie realna staje się groźba, że część powiatów poza powołaniem biurokracji samorządowej nie będzie miała po prostu nic do roboty. W czasie gdy liderzy tak widowiskowo grali w numerki, poszczególne resorty i poszczególni lobbyści (zjednoczeni niezależnie od barw politycznych) wyrywali samorządom władzę i pieniądze.<br><br> Bardzo skuteczni okazali się np. rolnicy, którzy uchronili dwie agencje (własności rolnej oraz modernizacji i restrukturyzacji rolnictwa) przed uszczupleniem ich gestii. Co więcej, Agencja Modernizacji i Restrukturyzacji Rolnictwa stanie się właściwą do