Typ tekstu: Książka
Autor: Kruczkowski Leon
Tytuł: Kordian i cham
Rok wydania: 1979
Rok powstania: 1932
czarnej od sadzy, a rozświetlonej czerwono żarem syczącym w palenisku... W tej kuźni otoczonej chałupami zapadłymi w ziemię, skulonymi w grubej ciemności Derkacz niespodziewanie dawał folgę myślom, które zazwyczaj przetrawiał samotnie - a czyniąc to ożywiał w...sobie pamięć starego Marteau, hutnika z Carnsac, osady, pad Lille... Starego Marteau, szczerego rewolucjonisty, wielbiciela Babeufa.
Kazimierz słuchał milczący, nieruchomy, Derkaczowe.
słowa zmącały w nim do dna wszelkie pojęcie, wszelkie rozumienie, jakie ta miał dotychczas względem tych Spraw ponurych, spraw zawiłych a udręczających... Jakby wszystko od nowa zaczynał pojmować. - Ba! I tezaz właśnie, w godzinie strasznego ucisku ostatecznej krzywdy przełamującej życie, w godzinie głuchej rozpaczy
czarnej od sadzy, a rozświetlonej czerwono żarem syczącym w palenisku... W tej kuźni otoczonej chałupami zapadłymi w ziemię, skulonymi w grubej ciemności Derkacz niespodziewanie dawał folgę myślom, które zazwyczaj przetrawiał samotnie - a czyniąc to ożywiał w...sobie pamięć starego Marteau, hutnika z Carnsac, osady, pad Lille... Starego Marteau, szczerego rewolucjonisty, wielbiciela Babeufa.<br>Kazimierz słuchał milczący, nieruchomy, Derkaczowe.<br>słowa zmącały w nim do dna wszelkie pojęcie, wszelkie rozumienie, jakie ta miał dotychczas względem tych Spraw ponurych, spraw zawiłych a udręczających... Jakby wszystko od nowa zaczynał pojmować. - Ba! I tezaz właśnie, w godzinie strasznego ucisku ostatecznej krzywdy przełamującej życie, w godzinie głuchej rozpaczy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego