Typ tekstu: Książka
Autor: Błoński Jan
Tytuł: Forma, śmiech i rzeczy ostateczne
Rok: 1994
sztuka.
Lecz cóż to? Artysta spełnił swoje marzenie: narzucił się ludziom jako osobowość. Dotąd lekceważony, ledwie dostrzegany, zdobywa - jak Gombrowicz po roku 1956 - rozgłos. Grozi mu nawet, co prawda niedługo, że zostanie dumą narodu! Powinien być szczęśliwy. Czy nie pragnął stać się "na całe życie (...) poddany" własnemu obrazowi, odbitemu oczami wielbicieli? Czemu więc - miast rozkoszować się swoim wizerunkiem - odczuwa lęk i potrzebę ucieczki?
Ja uprawiam jedną jedyną politykę: własną - [woła]. - Jestem osobnym państwem. Teraz, być może, kiedy oni podchodzą do mnie z wyciągniętymi ramionami, nadeszła chwila walki. To jest atak z ich strony - to próba podboju - i ja muszę się bronić
sztuka.<br>Lecz cóż to? Artysta spełnił swoje marzenie: narzucił się ludziom jako osobowość. Dotąd lekceważony, ledwie dostrzegany, zdobywa - jak Gombrowicz po roku 1956 - rozgłos. Grozi mu nawet, co prawda niedługo, że zostanie dumą narodu! Powinien być szczęśliwy. Czy nie pragnął stać się &lt;q&gt;"na całe życie (...) poddany" własnemu obrazowi, odbitemu oczami wielbicieli? Czemu więc - miast rozkoszować się swoim wizerunkiem - odczuwa lęk i potrzebę ucieczki?<br>Ja uprawiam jedną jedyną politykę: własną - [woła]. - Jestem osobnym państwem. Teraz, być może, kiedy oni podchodzą do mnie z wyciągniętymi ramionami, nadeszła chwila walki. To jest atak z ich strony - to próba podboju - i ja muszę się bronić
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego