no, każdy z ulicy, kto zechce, będzie mógł tu wejść i skorzystać... żadnych kluczy... żadnych spodeczków... Jak nic, całe miasto będzie się tutaj zlatywać... Wszystko tutaj w tym naszym Positivie przemyślane... Przyciągamy ludzi i żarciem, i kiblem...<br><br>Co tu się dzisiaj wyprawia... Istny cyrk... cały naród się zleciał, żeby zobaczyć wielki świat, który przyjechał do tej naszej dziury... Ale tak jest wszędzie, gdzie otwieramy... dziura, nie dziura... jesteśmy wizytówką innego, wytęsknionego świata, jak to mówi pan Krzysztof... I kuchnia ledwie nadąża... Cały sprzęt na pełną moc... piece zapełnione elementami na ful... dziewczyny ledwie nadążają z panierowaniem, a olej z frytownic schodzi co