Typ tekstu: Książka
Autor: Krystian Lupa
Tytuł: Podglądania
Rok: 2003
suchą ziemią... wszędzie walają się książki, sprzęty - opuszczone biedne kawałki - meble... Nad drzwiami kolorowa ludowa malowanka. W kuchni malowanki na szkle. W łazience - stoi stara pralka.

"O, w tej pralce wszystko sobie prał..." "A tu wisi jeszcze jego koszula... musiał ją sobie wyprać, powiesił i już nie zdążył włożyć..." "Taki wielki profesor, a tak skromnie żył!" "Na tym łóżku umarł! Na tym łóżku leżał pod koniec całymi dniami... To było straszne, rozkładał się... Żywy trup". "A na co umarł?" "No... nie wie pan? Miał bürgera. O tu - pokazuje na swoim wydatnym brzuchu - tu mu wychodził kał..." Łóżko istotnie... nie wiem, na
suchą ziemią... wszędzie walają się książki, sprzęty - opuszczone biedne kawałki - meble... Nad drzwiami kolorowa ludowa malowanka. W kuchni malowanki na szkle. W łazience - stoi stara pralka.<br> &lt;page nr=48&gt;<br> "O, w tej pralce wszystko sobie prał..." "A tu wisi jeszcze jego koszula... musiał ją sobie wyprać, powiesił i już nie zdążył włożyć..." "Taki wielki profesor, a tak skromnie żył!" "Na tym łóżku umarł! Na tym łóżku leżał pod koniec całymi dniami... To było straszne, rozkładał się... Żywy trup". "A na co umarł?" "No... nie wie pan? Miał bürgera. O tu - pokazuje na swoim wydatnym brzuchu - tu mu wychodził kał..." Łóżko istotnie... nie wiem, na
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego