Typ tekstu: Książka
Autor: Kuncewiczowa Maria
Tytuł: Cudzoziemka
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1936
na ratunek. Żadnym znakiem wszakże nie zdradzał swoich nakazów, nie odpowiadał na wezwanie, nie przyjmował tłumaczeń. A w najwyższej chwili życia zawiódł. Kiedy Michał odjeżdżał z Warszawy na politechnikę do Petersburga, zawiesiła mu na piersi własny krzyżyk chrzestny - boskie godło. Pobiegli do kościoła. Róża kazała narzeczonemu uklęknąć w prezbiterium przed wielkim ołtarzem, przed tabernaculum ukrywającym Boga. Sama zaś klękła o stopień niżej, żeby w niczym nie przeszkodzić i żeby cała najświętsza moc skupiła się na Michale. Czerwona lampka świeciła nad nim jak serce. Róża szeptała - nie śmiejąc oczu podnieść na ołtarz, jedną rękę cisnąć do skroni, drugą popychając jak gdyby Michała
na ratunek. Żadnym znakiem wszakże nie zdradzał swoich nakazów, nie odpowiadał na wezwanie, nie przyjmował tłumaczeń. A w najwyższej chwili życia zawiódł. Kiedy Michał odjeżdżał z Warszawy na politechnikę do Petersburga, zawiesiła mu na piersi własny krzyżyk chrzestny - boskie godło. Pobiegli do kościoła. Róża kazała narzeczonemu uklęknąć w prezbiterium przed wielkim ołtarzem, przed tabernaculum ukrywającym Boga. Sama zaś klękła o stopień niżej, żeby w niczym nie przeszkodzić i żeby cała najświętsza moc skupiła się na Michale. Czerwona lampka świeciła nad nim jak serce. Róża szeptała - nie śmiejąc oczu podnieść na ołtarz, jedną rękę cisnąć do skroni, drugą popychając jak gdyby Michała
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego