Typ tekstu: Książka
Autor: Bahdaj Adam
Tytuł: Wakacje z duchami
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1962
Marsjanina. Naraz doznał wrażenia, że jakaś winda unosi go ponad wierzchołki drzew. Był na rękach władcy podziemi. Ponad nim - gdy uchylił lekko powieki - błękitniało niebo. Tubalny głos huczał nad jego uchem:
- Niech pani przyniesie trochę lodu. Zaraz mu przejdzie. To pewno z upału.
Przez chwilę szybował w powietrzu na rękach wielkoluda. Wnet jednak wylądował na trawie, pod zwisającymi gałęziami, gdzie panował przyjemny chłód.
"Trzymaj się, Paragon - myślał z uporem. - Udawaj truposza, bo inaczej źle z tobą będzie".

Domniemany przestępca, groźny władca podziemi, tajemniczy Marsjanin jest badaczem pajączków, much i nietoperzy? Chłopcy nie wiedzieli, co z sobą począć. Komendant posterunku nadrabiał miną
Marsjanina. Naraz doznał wrażenia, że jakaś winda unosi go ponad wierzchołki drzew. Był na rękach władcy podziemi. Ponad nim - gdy uchylił lekko powieki - błękitniało niebo. Tubalny głos huczał nad jego uchem:<br> - Niech pani przyniesie trochę lodu. Zaraz mu przejdzie. To pewno z upału.<br>Przez chwilę szybował w powietrzu na rękach wielkoluda. Wnet jednak wylądował na trawie, pod zwisającymi gałęziami, gdzie panował przyjemny chłód.<br>"Trzymaj się, Paragon - myślał z uporem. - Udawaj truposza, bo inaczej źle z tobą będzie".<br>&lt;gap reason="sampling"&gt;<br>Domniemany przestępca, groźny władca podziemi, tajemniczy Marsjanin jest badaczem pajączków, much i nietoperzy? Chłopcy nie wiedzieli, co z sobą począć. Komendant posterunku nadrabiał miną
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego