Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 25
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1980
Francji zajaśniała w całej krasie. Jouvet musiał się wiele nagimnastykować, by zachować niezależną linię. Pragnęli mu matkować petainiści, gaulliści i giraudyści... Oceniał swe sukcesy skromnie: "A więc widzicie, że to Francję właśnie, poprzez nas, poprzez francuski teatr ani oklaskują, wywołują, zachęcają i tak właśnie chcą wyrazić jej Twoją wdzięczność i wierność" - mówił do swych współpracowników.
Jest jeszcze jeden powód, dla którego książka zasługuje na czytanie. Po prostu przyjemnie ją wziąć do ręki. Piękny papier, czytelny druk, doskonale dobrane ilustracje, na przykład Jouvet w łazienkach - bogate przypisy ilustrujące całą karierę teatralną i filmową artysty, posłowie tłumacza Juliusza Kydryńskiego. Co do tłumaczenia, nie
Francji zajaśniała w całej krasie. Jouvet musiał się wiele &lt;orig&gt;nagimnastykować&lt;/&gt;, by zachować niezależną linię. Pragnęli mu matkować petainiści, gaulliści i giraudyści... Oceniał swe sukcesy skromnie: "A więc widzicie, że to Francję właśnie, poprzez nas, poprzez francuski teatr ani oklaskują, wywołują, zachęcają i tak właśnie chcą wyrazić jej Twoją wdzięczność i wierność" - mówił do swych współpracowników. <br>Jest jeszcze jeden powód, dla którego książka zasługuje na czytanie. Po prostu przyjemnie ją wziąć do ręki. Piękny papier, czytelny druk, doskonale dobrane ilustracje, na przykład Jouvet w łazienkach - bogate przypisy ilustrujące całą karierę teatralną i filmową artysty, posłowie tłumacza Juliusza Kydryńskiego. Co do tłumaczenia, nie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego