Typ tekstu: Książka
Autor: Mariusz Sieniewicz
Tytuł: Czwarte niebo
Rok: 2003
się drugim cieszyło, karmiło i podpatrywało wzajemnie. To miała być książka o jego generacji - młodych ludziach, których historia nie chciała niczego nauczyć, a życie zmieniało w bezradne ślimaki. Jednak z każdym dniem nabierał wstrętu do dalszego pisania. Bo po co? Dla rewelacji jednego ogórkowego sezonu? Komu potrzebne kolejne wywalone na wierzch bebechy? W ostateczności bebechy wywalone sprytnie - żeby nie palić za sobą mostów rodzinnych, towarzyskich, egzystencjalnych, żeby można było nadal jak pies podawać łapę światu, a nie już tylko zamknąć się w pokoju, zaciągnąć pasek na szyi i wystartować z sufitu do gwiazd cmentarnych. Siebie nie zbawi, świata tym bardziej. Czuł
się drugim cieszyło, karmiło i podpatrywało wzajemnie. To miała być książka o jego generacji - młodych ludziach, których historia nie chciała niczego nauczyć, a życie zmieniało w bezradne ślimaki. Jednak z każdym dniem nabierał wstrętu do dalszego pisania. Bo po co? Dla rewelacji jednego ogórkowego sezonu? Komu potrzebne kolejne wywalone na wierzch bebechy? W ostateczności bebechy wywalone sprytnie - żeby nie palić za sobą mostów rodzinnych, towarzyskich, egzystencjalnych, żeby można było nadal jak pies podawać łapę światu, a nie już tylko zamknąć się w pokoju, zaciągnąć pasek na szyi i wystartować z sufitu do gwiazd cmentarnych. Siebie nie zbawi, świata tym bardziej. Czuł
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego