Typ tekstu: Książka
Tytuł: Wyjść z matni
Rok: 1994
pracy nie brakuje.
Kiedy jest takie duże bezrobocie, pijący chyba muszą się jakoś hamować - boją się, że stracą pracę, więc powinni ostrożniej poczynać sobie z alkoholem.
Anka: Jedyne liczby, na jakie udało mi się natrafić, dotyczą sytuacji na kolei.

Oczywiście te przypadki, które kończą się zatrzymaniem albo spowodowaniem wypadku, to wierzchołek góry lodowej. Skoro jest ich aż tyle, picie podczas pracy u kolejarzy musi być nagminne.
Monika: Przecież kolejarze nie mogą być jacyś szczególni, wyjątkowi pod tym względem.
Anka: Oczywiście, że nie. Jak w pieśni masowej - i górnicy, i hutnicy, i murarze, i rolnicy.
Włodek: Moim zdaniem, na radykalne zmiany w
pracy nie brakuje.<br>Kiedy jest takie duże bezrobocie, pijący chyba muszą się jakoś hamować - boją się, że stracą pracę, więc powinni ostrożniej poczynać sobie z alkoholem.&lt;/&gt;<br>&lt;who3&gt;Anka: Jedyne liczby, na jakie udało mi się natrafić, dotyczą sytuacji na kolei.<br><br> Oczywiście te przypadki, które kończą się zatrzymaniem albo spowodowaniem wypadku, to wierzchołek góry lodowej. Skoro jest ich aż tyle, picie podczas pracy u kolejarzy musi być nagminne.&lt;/&gt;<br>&lt;who1&gt;Monika: Przecież kolejarze nie mogą być jacyś szczególni, wyjątkowi pod tym względem.&lt;/&gt;<br>&lt;who3&gt;Anka: Oczywiście, że nie. Jak w pieśni masowej - i górnicy, i hutnicy, i murarze, i rolnicy.&lt;/&gt;<br>&lt;who2&gt;Włodek: Moim zdaniem, na radykalne zmiany w
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego