Typ tekstu: Książka
Autor: Pinkwart Maciej
Tytuł: Dziewczyna z Ipanemy
Rok: 2003
ten płaskowyż i wedle wskazówek Usamy wybudowali komandorię. I co powiesz, mój bracie? Jest jaskinia tam, gdzie saraceński poeta ją w swej opowieści lokował, czy nie ma jej?
- Być jest - wzruszył ramionami Gaston, po czym się zreflektował, że jednak mówi z największym dostojnikiem zakonu. Ciemność była już wielka, jedynie sam wierzchołek Góry Wiatrów żarzył się jeszcze czerwonawym poblaskiem dawno już zaszłego słońca, więc liczył, że Jakub jego gestu nie zobaczy - To dowodzi tylko wielkiej znajomości geografii ze strony Saracenów, o czym wszyscy dawno wiedzą. Ale że owa jaskinia w czasie przenosi?
Wielki mistrz podobnie jak przedtem Hugon trochę bezradnie rozłożył ręce
ten płaskowyż i wedle wskazówek Usamy wybudowali komandorię. I co powiesz, mój bracie? Jest jaskinia tam, gdzie saraceński poeta ją w swej opowieści lokował, czy nie ma jej?<br>- Być jest - wzruszył ramionami Gaston, po czym się zreflektował, że jednak mówi z największym dostojnikiem zakonu. Ciemność była już wielka, jedynie sam wierzchołek Góry Wiatrów żarzył się jeszcze czerwonawym poblaskiem dawno już zaszłego słońca, więc liczył, że Jakub jego gestu nie zobaczy - To dowodzi tylko wielkiej znajomości geografii ze strony Saracenów, o czym wszyscy dawno wiedzą. Ale że owa jaskinia w czasie przenosi?<br>Wielki mistrz podobnie jak przedtem Hugon trochę bezradnie rozłożył ręce
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego