byliśmy w Angrenie, zmierzaliśmy do Caed Dhu, lękając się bagien Ysgith. Nie wiedzieliśmy nawet, że przyjdzie nam przekroczyć Jarugę. Do diabła, my jeszcze dziś rano nie wiedzieliśmy...<br>- Wiedzieliśmy - przerwał mu wampir. - Wiedzieliśmy, że szukamy druidów. Tak samo dziś rano, jak trzy tygodnie temu. Ten tajemniczy półelf organizuje zasadzkę na drodze wiodącej do druidów, pewny, że tą właśnie drogą pojedziemy. On po prostu... <br>- ...wie lepiej od nas, którędy ta droga wiedzie - wiedźmin zrewanżował się wpadaniem w słowo. - Skąd on to wie?<br>- To jego trzeba będzie zapytać. Dlatego właśnie przystałeś na propozycję prefekta, nieprawdaż? <br>- Owszem. Liczę, że uda mi się trochę pogawędzić z