w Cambridge w Anglii, potem sztuki audiowizualne w &lt;name type="place"&gt;Royal College of Art&lt;/&gt; w Londynie. Gdy broniąc tam doktoratu, zaprezentował diaporamę &lt;name type="tit"&gt;"Taniec delfinów"&lt;/&gt; (przenikające się na gigantycznym ekranie obrazy), poproszono go o specjalny pokaz dla księcia Karola. Był to początek jego sukcesów w Europie i USA.<br>Sopot miał szczęście, że ten wirtuoz ołówka stał się kronikarzem miasta. Z precyzją mnicha godzinami rysował kształty i klimaty secesji. Rozbujane kamieniczki z werandami i wille, wieżyczki, loggie i wykusze jak z baśni. Nadmuchane wiatrem pyzate dachy, szczerbate schodki i balustrady. Nieziemski Sopot na lekkim rauszu. Czyli album &lt;name type="person"&gt;Pera&lt;/&gt; &lt;name type="tit"&gt;"Sopot w rysunkach"&lt;/&gt;.<br><br>&lt;tit1&gt;Ogórek z solanki&lt;/&gt;<br>Rybaków