Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 06.05
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
zwykle filharmonikom. To była zarazem przewaga i wada. Przewaga, bo zespół Andersona otworzył drogę tzw. rockowi progresywnemu. Wada, bo w parę lat po debiucie Yes zakleszczył się w nader pretensjonalnej formule rockowo-symfonicznej. Co tu dużo deliberować, rock porywa dzięki żywiołowi, zaś nadęty patos, nawet jeśli łączył się z instrumentalną wirtuozerią, nigdy mu nie służył. Mimo wszystko jednak co najmniej dwie płyty Yes - "Close To the Edge" i "Relayer" - zajmują poczesne miejsce w historii muzyki popularnej. Yes ma swoją wierną publiczność na świecie i w Polsce. Mówi się nawet o zjawisku "yesomanii", może cokolwiek przesadnie, ale faktem pozostaje, że zespół wciąż
zwykle filharmonikom. To była zarazem przewaga i wada. Przewaga, bo zespół Andersona otworzył drogę tzw. rockowi progresywnemu. Wada, bo w parę lat po debiucie Yes zakleszczył się w nader pretensjonalnej formule rockowo-symfonicznej. Co tu dużo deliberować, rock porywa dzięki żywiołowi, zaś nadęty patos, nawet jeśli łączył się z instrumentalną wirtuozerią, nigdy mu nie służył. Mimo wszystko jednak co najmniej dwie płyty Yes - "Close To the Edge" i "Relayer" - zajmują poczesne miejsce w historii muzyki popularnej. Yes ma swoją wierną publiczność na świecie i w Polsce. Mówi się nawet o zjawisku "yesomanii", może cokolwiek przesadnie, ale faktem pozostaje, że zespół wciąż
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego