Typ tekstu: Książka
Autor: Kuncewiczowa Maria
Tytuł: Cudzoziemka
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1936
ukrywasz! Czy może byłaś już u doktora? tutaj? nastraszyli ciebie?
Łzy zaszkliły jej źrenice, potrząsnęła głową.
- Ach, nie! Nie to. Tylko że u mnie stał się cud... To, na co zawsze czekałam, przyszło teraz.
- Co, co przyszło? jaki cud? - gorączkował się. - Powiedz wreszcie. Pewnie jakieś szaleństwo. Owszem, nie myśl, ja wiszę od dłuższego czasu, że znowu coś w ciebie wstąpiło.
Załamała ręce.
- Znowu? Nie, nie znowu. Otóż właśnie nigdy tego nie było. To zupełnie jest nowe.
- Ale co, Ewelino? Przestań już w końcu dręczyć mnie zagadkami! Powiedz!
Wstała, podeszła do okna. Uczepiona jedną ręką firanki dyszała ciężko. Po chwili wróciła ze
ukrywasz! Czy może byłaś już u doktora? tutaj? nastraszyli ciebie? <br>Łzy zaszkliły jej źrenice, potrząsnęła głową. <br>- Ach, nie! Nie to. Tylko że u mnie stał się cud... To, na co zawsze czekałam, przyszło teraz. <br>- Co, co przyszło? jaki cud? - gorączkował się. - Powiedz wreszcie. Pewnie jakieś szaleństwo. Owszem, nie myśl, ja wiszę od dłuższego czasu, że znowu coś w ciebie wstąpiło. <br>Załamała ręce. <br>- Znowu? Nie, nie znowu. Otóż właśnie nigdy tego nie było. To zupełnie jest nowe. <br>- Ale co, Ewelino? Przestań już w końcu dręczyć mnie zagadkami! Powiedz! <br>Wstała, podeszła do okna. Uczepiona jedną ręką firanki dyszała ciężko. Po chwili wróciła ze
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego