bardziej słabnie twój kontakt ze światem zewnętrznym. Zaczynasz sobie dobierać towarzystwo pod kątem narkotyków. Wydaje ci się, że wszyscy w ogóle biorą. Inni, którzy naprawdę biorą, pomagają ci zracjonalizować i zneutralizować twoje branie. Bierzesz amfę tygodniami, miesiącami i nic się nie dzieje. Wydaje ci się, że wszystko można. I wtedy wkracza heroina. Ale żadnego dawania w żyłę, tylko się pali, więc wydaje się, że wszystko jest pod kontrolą. Do momentu, kiedy wszystko jest już poza kontrolą.</><br><br><tit>A dzisiaj... Z której strony zawieje, zawsze pachnie trawą</><br><br>Co piąty polski nastolatek spróbował marihuany, co dziesiąty amfetaminy, co piętnasty - heroiny. W Warszawie dane są