Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Glamour
Nr: 5
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2003
na jego dary. Do tej pory to los podsuwał mi oferty. Nie za wiele o to zabiegałem. Poszedłem na casting, spodobałem się, wygrałem, zagrałem. Nie narzekam na brak propozycji i chyba trochę się rozleniwiłem. Siedzę i myślę: co też w tym roku zagram? Ale jednocześnie czuję, że w moim życiu wkraczam w nowy, niezwykle interesujący okres. Moje dziecięce marzenia się spełniły i spełniają się nadal. Jestem aktorem, gram dużo w teatrze, w filmie, na estradzie. Realizuję się w tym, co robię. Założyłem rodzinę. Czuję bezpieczeństwo bytowe. I tu pojawia się pytanie: co dalej? Czy tak już będzie do końca? Przyszedł czas
na jego dary. Do tej pory to los podsuwał mi oferty. Nie za wiele o to zabiegałem. Poszedłem na casting, spodobałem się, wygrałem, zagrałem. Nie narzekam na brak propozycji i chyba trochę się rozleniwiłem. Siedzę i myślę: co też w tym roku zagram? Ale jednocześnie czuję, że w moim życiu wkraczam w nowy, niezwykle interesujący okres. Moje dziecięce marzenia się spełniły i spełniają się nadal. Jestem aktorem, gram dużo w teatrze, w filmie, na estradzie. Realizuję się w tym, co robię. Założyłem rodzinę. Czuję bezpieczeństwo bytowe. I tu pojawia się pytanie: co dalej? Czy tak już będzie do końca? Przyszedł czas
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego