Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Gazeta Lubuska
Nr: 08.11
Miejsce wydania: Zielona Góra
Rok: 2005
od iskry wywołanej cięciem metalu szlifierką kątową - informuje ogniomistrz Roman Wojt. Pożar gaszono niecałą godzinę, strażacy zaliczyli go do kategorii małych. Spaliły się półfabrykaty i regały. Straty oszacowano na 3,5 tys. zł. - Uratowano mienie wartości 4 tys. zł - dodaje R. Wojt.
- To nie był jakiś groźny pożar - mówi krótko właściciel zakładu (nie chce podać nazwiska). - Ale bez pomocy strażaków nie poradziłbym sobie - przyznaje. - Przepraszam, ale nie mam czasu na rozmowę - dodaje. I zapewnia jeszcze, że sprawdzi procedury bezpieczeństwa panujące w zakładzie.
To drugi w krótkim czasie pożar w zakładzie produkującym figury ogrodowe. Przypomnijmy, że w nocy z 27 na 28
od iskry wywołanej cięciem metalu szlifierką kątową - informuje ogniomistrz Roman Wojt. Pożar gaszono niecałą godzinę, strażacy zaliczyli go do kategorii małych. Spaliły się półfabrykaty i regały. Straty oszacowano na 3,5 tys. zł. - Uratowano mienie wartości 4 tys. zł - dodaje R. Wojt. <br>- To nie był jakiś groźny pożar - mówi krótko właściciel zakładu (nie chce podać nazwiska). - Ale bez pomocy strażaków nie poradziłbym sobie - przyznaje. - Przepraszam, ale nie mam czasu na rozmowę - dodaje. I zapewnia jeszcze, że sprawdzi procedury bezpieczeństwa panujące w zakładzie. <br>To drugi w krótkim czasie pożar w zakładzie produkującym figury ogrodowe. Przypomnijmy, że w nocy z 27 na 28
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego