Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 38
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
Gdy dekoracje były gotowe, rozpoczęliśmy zabawę w WŁÓCZYKIJÓW .
Dzień po dniu poznawaliśmy "coś nowego". Aby zuch-włóczykij mógł gdziekolwiek iść, musi znać się na przewidywaniu pogody, wiedzieć jak się ubrać i co ze sobą zabrać. Nauczyliśmy się, które chmury wróżą deszcz, a które pogodę. Zrobiliśmy sobie tobołki. Jak na zucha-włóczykija przystało, codziennie na apelu występowaliśmy w naszych obrzędowych strojach (koszulka, spodnie, tobołek i wysłużony kapelusz). W pierwszą większą podróż włóczykije wyruszały samolotem. Każdy musiał przejść próby na lotnika i skleić samolot. Ruszyliśmy na wyprawę w Himaleje. Poszukiwaliśmy śladów Yeti. Byliśmy także w delcie Nilu, gdzie dokonywaliśmy odkryć geologicznych. Na wieczornym
Gdy dekoracje były gotowe, rozpoczęliśmy zabawę w WŁÓCZYKIJÓW .<br> Dzień po dniu poznawaliśmy "coś nowego". Aby zuch-włóczykij mógł gdziekolwiek iść, musi znać się na przewidywaniu pogody, wiedzieć jak się ubrać i co ze sobą zabrać. Nauczyliśmy się, które chmury wróżą deszcz, a które pogodę. Zrobiliśmy sobie tobołki. Jak na zucha-włóczykija przystało, codziennie na apelu występowaliśmy w naszych obrzędowych strojach (koszulka, spodnie, tobołek i wysłużony kapelusz). W pierwszą większą podróż włóczykije wyruszały samolotem. Każdy musiał przejść próby na lotnika i skleić samolot. Ruszyliśmy na wyprawę w Himaleje. Poszukiwaliśmy śladów Yeti. Byliśmy także w delcie Nilu, gdzie dokonywaliśmy odkryć geologicznych. Na wieczornym
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego