Zapowiedziano nawet - choć następnie zdementowano - że policja będzie systematycznie podsłuchiwać bez nakazu rozmowy prowadzone przez telefony komórkowe i podglądać pocztę elektroniczną, aby na bieżąco orientować się, gdzie skrzykują się chuligani. Faktem są natomiast setki kamer zainstalowanych na dworcach, na obrzeżach i wewnątrz stadionów. Także tajniacy szkoleni specjalnie po to, aby wmieszać się w grupy kibiców (tzw. spotters), tysiące policji mundurowej, mobilizowanej na czas mistrzostw.<br><br><tit>Widmo Heysel</><br><br>Wzdragają się nie tylko obrońcy praw człowieka. Znajomy belgijski prokurator przyznaje, że ma coraz więcej wątpliwości. Zarzuca politykom demagogię i populizm, obawia się, że władze wywołają psychozę, a nie zdążą zapewnić wymiarowi sprawiedliwości warunków, aby postępować