Typ tekstu: Prasa
Tytuł: CKM
Nr: 5
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
emocjonalnie młodzieniec z Wisconsin miał makabryczny zwyczaj ekshumowania żeńskich zwłok i gwałcenia ich na własnej farmie. Po aresztowaniu w domu Geina odkryto prawdziwy gabinet grozy. W niedużym pokoju zgromadził on wstrząsającą kolekcję obitych ludzką skórą krzeseł i wykonanych z ludzkich czaszek misek do zupy. Znaleziono tam również pudełko pełne kobiecych wnętrzności i wypatroszone ciało drugiej z jego ofiar. Na ścianach mieszkania niczym trofea z łowów wisiały wypchane ludzkie twarze, w schowku znaleziono skrojoną z kobiecego torsu kamizelkę. Jak się okazało podczas przesłuchań, nekrofil przymierzał ją często, stojąc przed lustrem i udając zmarłą matkę. Miłośnikiem garbowania skór był też niejaki Henry Lee
emocjonalnie młodzieniec z Wisconsin miał makabryczny zwyczaj ekshumowania żeńskich zwłok i gwałcenia ich na własnej farmie. Po aresztowaniu w domu Geina odkryto prawdziwy gabinet grozy. W niedużym pokoju zgromadził on wstrząsającą kolekcję obitych ludzką skórą krzeseł i wykonanych z ludzkich czaszek misek do zupy. Znaleziono tam również pudełko pełne kobiecych wnętrzności i wypatroszone ciało drugiej z jego ofiar. Na ścianach mieszkania niczym trofea z łowów wisiały wypchane ludzkie twarze, w schowku znaleziono skrojoną z kobiecego torsu kamizelkę. Jak się okazało podczas przesłuchań, nekrofil przymierzał ją często, stojąc przed lustrem i udając zmarłą matkę. Miłośnikiem garbowania skór był też niejaki Henry Lee
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego