Typ tekstu: Książka
Autor: Jurgielewiczowa Irena
Tytuł: Ten obcy
Rok wydania: 1990
Rok powstania: 1961
umysłu.
Wie, że przeżyje teraz niemiłą chwilę.
- Dlaczego tak się spóźniłaś? Czy nie sądzisz, że należałoby się wytłumaczyć?
- Chodziliśmy na szosę .
- Na szosę? Po co? - Tak sobie, na spacer.
- Umówiliśmy się, że nie będziesz chodziła nigdzie dalej bez opowiedzenia się.
- To wcale nie jest daleko.
- Z kim chodziłaś? - Pytaniu towarzyszy wnikliwe spojrzenie, przed którym nie
można uciec.
- Tak, jak zawsze - mówi Pestka szybko. - Z Ulką, Julkiem i Marianem.
Pani Ubyszowa nie spuszcza octu z twarzy córki. Mówi ze spokojnym naciskiem:
- Zdaje mi się, że nie mówisz prawdy.
- Chodziłam z Ulką, z Julkiem i Marianem! - powtarza Pestka wyzywająco i o
wiele głośniej
umysłu. <br>Wie, że przeżyje teraz niemiłą chwilę.<br> - Dlaczego tak się spóźniłaś? Czy nie sądzisz, że należałoby się wytłumaczyć?<br> - Chodziliśmy na szosę &lt;page nr=151&gt;.<br> - Na szosę? Po co? - Tak sobie, na spacer.<br> - Umówiliśmy się, że nie będziesz chodziła nigdzie dalej bez opowiedzenia się.<br> - To wcale nie jest daleko.<br> - Z kim chodziłaś? - Pytaniu towarzyszy wnikliwe spojrzenie, przed którym nie <br>można uciec.<br> - Tak, jak zawsze - mówi Pestka szybko. - Z Ulką, Julkiem i Marianem.<br> Pani Ubyszowa nie spuszcza octu z twarzy córki. Mówi ze spokojnym naciskiem:<br> - Zdaje mi się, że nie mówisz prawdy.<br> - Chodziłam z Ulką, z Julkiem i Marianem! - powtarza Pestka wyzywająco i o <br>wiele głośniej
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego