Typ tekstu: Książka
Autor: Kuczyński Waldemar
Tytuł: Burza nad Wiłą. Dziennik 1980-1981
Rok: 2002
powstałą formację opozycyjną trzeba pielęgnować i rozwijać, utrzymując jej status bez zmian.
Artykuł Jacka Kuronia w "Biuletynie" napisany był dobrze i sercem byłem z nim. Ale miałem wrażenie, że sytuację ocenia i zbyt fatalistycznie, i zbyt optymistycznie. Zbyt fatalistycznie, pisząc, że rodzi się ruch, którego nic nie powstrzyma i którego wobec tego powstrzymywać nie ma sensu. Trzeba stanąć na jego czele i ograniczyć PZPR-owski totalizm na odcinku robotnicy-władza przez ustanowienie wolnych związków zawodowych. Za zbyt optymistyczne uważałem jego przekonanie, że można wygrać walkę o wolne związki zawodowe. Sądziłem, że było to nadmierne podniesienie poprzeczki. Najbliższy czas pokaże, czy mam rację
powstałą formację opozycyjną trzeba pielęgnować i rozwijać, utrzymując jej status bez zmian.<br>Artykuł Jacka Kuronia w "Biuletynie" napisany był dobrze i sercem byłem z nim. Ale miałem wrażenie, że sytuację ocenia i zbyt fatalistycznie, i zbyt optymistycznie. Zbyt fatalistycznie, pisząc, że rodzi się ruch, którego nic nie powstrzyma i którego wobec tego powstrzymywać nie ma sensu. Trzeba stanąć na jego czele i ograniczyć PZPR-owski totalizm na odcinku robotnicy-władza przez ustanowienie wolnych związków zawodowych. Za zbyt optymistyczne uważałem jego przekonanie, że można wygrać walkę o wolne związki zawodowe. Sądziłem, że było to nadmierne podniesienie poprzeczki. Najbliższy czas pokaże, czy mam rację
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego