Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 21
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1995
O tym, co robić, dyskutować powinni członkowie spółdzielni na zebraniach lokatorów. Na 60 przychodzi jednak 2 lokatorów. Sąsiad pana X interweniuje i oskarża spółdzielnię z pobudek ogólnoludzkich - jak mówi. Obliczył sobie, że niepłacenie przez te rodziny kosztuje pozostałych lokatorów miesięcznie 30 tysięcy. - Więc jeśli mają ludzi wyrzucić, to ja już wolę stracić. Spółdzielnia po wykluczeniu z grona członków musi uzyskać sądowy nakaz eksmisji. Tylko że jak będzie nakaz - też nie wyeksmituje. Z jednej strony powinna. - Jest nakaz, a nie wyeksmitujemy - śmiech u pozostałych. Z drugiej strony, dokąd? Tak na ulicę, po prostu? To się jednak nie mieści w głowie.



Każdego roku
O tym, co robić, dyskutować powinni członkowie spółdzielni na zebraniach lokatorów. Na 60 przychodzi jednak 2 lokatorów. Sąsiad pana X interweniuje i oskarża spółdzielnię z pobudek ogólnoludzkich - jak mówi. Obliczył sobie, że niepłacenie przez te rodziny kosztuje pozostałych lokatorów miesięcznie 30 tysięcy. - Więc jeśli mają ludzi wyrzucić, to ja już wolę stracić. Spółdzielnia po wykluczeniu z grona członków musi uzyskać sądowy nakaz eksmisji. Tylko że jak będzie nakaz - też nie wyeksmituje. Z jednej strony powinna. - Jest nakaz, a nie wyeksmitujemy - śmiech u pozostałych. Z drugiej strony, dokąd? Tak na ulicę, po prostu? To się jednak nie mieści w głowie. &lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="art"&gt;<br><br>&lt;intro&gt;Każdego roku
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego