Typ tekstu: Książka
Autor: Korczak Janusz
Tytuł: Król Maciuś Pierwszy
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1923
stary żołnierz, fajkę pali.
- Co tam słychać w wojsku?
- Ano nic: dzieci gospodarują. Wystrzelały na wiwat naboje, popsuły armaty. Nie ma wojska już.
I zapłakał.
Przechodzą koło fabryki. Siedzi robotnik, trzyma książkę na kolanach, wierszy na jutro się uczy.
- Co tam słychać w fabrykach?
- A wejdźcie, to zobaczycie. Teraz każdemu wolno wchodzić.
Wchodzą. W kantorze papiery porozrzucane, główny kocioł pękł. Maszyny stoją. Paru chłopców kręci się po sali.
- Co wy tu robicie?
- Ano, przysłali tu nas pięciuset, żeby robić. Tamci powiedzieli: "Nie ma głupich", i poszli sobie na wagary. A nas tak ze trzydziestu, no przyszliśmy. Nic nie wiemy, wszystko zepsute
stary żołnierz, fajkę pali.<br>- Co tam słychać w wojsku?<br>- Ano nic: dzieci gospodarują. Wystrzelały na wiwat naboje, popsuły armaty. Nie ma wojska już.<br>I zapłakał.<br>Przechodzą koło fabryki. Siedzi robotnik, trzyma książkę na kolanach, wierszy na jutro się uczy.<br>- Co tam słychać w fabrykach?<br>- A wejdźcie, to zobaczycie. Teraz każdemu wolno wchodzić.<br>Wchodzą. W kantorze papiery porozrzucane, główny kocioł pękł. Maszyny stoją. Paru chłopców kręci się po sali.<br>- Co wy tu robicie?<br>- Ano, przysłali tu nas pięciuset, żeby robić. Tamci powiedzieli: "Nie ma głupich", i poszli sobie na wagary. A nas tak ze trzydziestu, no przyszliśmy. Nic nie wiemy, wszystko zepsute
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego