z energią opory biurokratyczne. W Korsuniu odbywa ciągłe narady ze swymi pełnomocnikami: sędzią Ańcutą i Teodorem Jaczewskim. Rozpatruje setki ofert, targuje się o ceny, obmyśla dalsze lokaty sum sprzedażnych. Podobnie jak przed dwudziestu laty organizował na Ukrainie akcję "wielkich zakupów", tak teraz przygotowuje się do akcji "wielkiej sprzedaży".<br>W chwilach wolnych od zajęć handlowych towarzyszy stryjowi w jego niewesołych rozrywkach petersburskich. Razem z królem i jego siostrzenicą p. Mniszchową zwiedza muzeum Ermitażu. Razem oglądają w teatrze cesarskim operę Sumarokowa &lt;page nr=157&gt; &lt;hi rend="italic"&gt;Dymitr Samozwaniec&lt;/&gt;. Pani Mniszchowa bardzo lubi się chwalić swoim powinowactwem z głośną Maryną Mniszech, żoną Samozwańca. Ale cenzor carski tym razem pozbawił