Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Rzeczpospolita
Nr: 11.03
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
język polski i wykładał na KUL. Ponieważ miał się zajmować sprawami wewnętrznymi, mógł pomóc w przystąpieniu naszego kraju do porozumienia z Schengen o zniesieniu kontroli na granicach wewnętrznych Unii, a być może nawet w wymuszeniu na Amerykanach zniesienia wiz.



Kiedy wybory parlamentarne

Prawica zwala na lewicę, lewica na prawicę

Jesienna wolta

Opozycja sądzi, że lewica wycofuje się z pomysłu wiosennych wyborów parlamentarnych. - To prawica chce przedłużyć kadencję ze względu na komisję śledczą - odpowiada lewica.
W ostatnim wywiadzie dla "Polityki" prezydent Aleksander Kwaśniewski możliwość przeprowadzenia wyborów parlamentarnych w konstytucyjnym terminie, jesienią 2005 r., mimo że wcześniej podpowiadał datę majową. Co na to
język polski i wykładał na &lt;name type="org"&gt;KUL&lt;/&gt;. Ponieważ miał się zajmować sprawami wewnętrznymi, mógł pomóc w przystąpieniu naszego kraju do porozumienia z &lt;name type="place"&gt;Schengen&lt;/&gt; o zniesieniu kontroli na granicach wewnętrznych &lt;name type="org"&gt;Unii&lt;/&gt;, a być może nawet w wymuszeniu na Amerykanach zniesienia wiz.&lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="news" sub="home" sex="mf"&gt;<br><br>&lt;tit&gt;Kiedy wybory parlamentarne&lt;/&gt;<br><br>&lt;tit&gt;Prawica zwala na lewicę, lewica na prawicę&lt;/&gt;<br><br>&lt;tit&gt;Jesienna wolta&lt;/&gt;<br><br>Opozycja sądzi, że lewica wycofuje się z pomysłu wiosennych wyborów parlamentarnych. - To prawica chce przedłużyć kadencję ze względu na komisję śledczą - odpowiada lewica.<br>W ostatnim wywiadzie dla &lt;name type="org"&gt;"Polityki"&lt;/&gt; prezydent &lt;name type="person"&gt;Aleksander Kwaśniewski&lt;/&gt; &lt;gap&gt; możliwość przeprowadzenia wyborów parlamentarnych w konstytucyjnym terminie, jesienią 2005 r., mimo że wcześniej podpowiadał datę majową. Co na to
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego