Nie wycięli.<br> Widziane przy stole Normalni ludzie, znaczy się nie politycy, w Warszawie i w Brukseli, i gdzie indziej na Zachodzie, zadają mi to samo pytanie: czy z tego coś wyjdzie?<br><br><page nr=78><br><br> Odpowiadam: nikt nie wie. Wałęsa i Rakowski powiedzieli mi w gruncie rzeczy to samo: to jest skok w nieznane, woltyżerka bez siatki ubezpieczającej, takiej sytuacji jeszcze w Europie komunistycznej nie było. Nie ma precedensu. Wszyscy wierzą w "życie <orig>po-okrągło-stołowe</>", ale nikt nie wie, jak się ono potoczy.<br> Wałęsa zaczął negocjować pod hasłem: "nie ma wolności bez Solidarności". Solidarność już jest, a czy, pytam, jest w Polsce wolność? Odpowiedź