Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Kultura
Nr: 7-8
Miejsce wydania: Paryż
Rok: 1964
województwa krakowskiego, muszą w Hiszpanii zawodzić.
W 1947 roku Hiszpania była państwem policyjnym, zacofanym, tępym, nieprzyjemnym; jej reżym był dla mnie obmierzły. Moim mentorem w Hiszpanii był wówczas Henryk Łubieński, który mieszkał już od czterech lat w Hiszpanii, gdzie w czasie wojny pełnił obowiązki nieoficjalnego attache wojskowego. "Franco, mówił mi wówczas Łubieński, to jest Rydz, któremu się udało". Ale ten człowiek inteligentny i realny, który nie umiał sprzedać swych wielkich zalet i walorów, zaraz dodawał: "Franco ma w każdym razie jedną olbrzymią wyższość nad Rydzem: oto zawsze rozumiał, że Hiszpanii nie stać na żadną wojnę, że każda skończy się dla niej
województwa krakowskiego, muszą w Hiszpanii zawodzić.<br>W 1947 roku Hiszpania była państwem policyjnym, zacofanym, tępym, nieprzyjemnym; jej reżym był dla mnie obmierzły. Moim mentorem w Hiszpanii był wówczas Henryk Łubieński, który mieszkał już od czterech lat w Hiszpanii, gdzie w czasie wojny pełnił obowiązki nieoficjalnego attache wojskowego. "Franco, mówił mi wówczas Łubieński, to jest Rydz, któremu się udało". Ale ten człowiek inteligentny i realny, który nie umiał sprzedać swych wielkich zalet i walorów, zaraz dodawał: "Franco ma w każdym razie jedną olbrzymią wyższość nad Rydzem: oto zawsze rozumiał, że Hiszpanii nie stać na żadną wojnę, że każda skończy się dla niej
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego