Typ tekstu: Książka
Autor: Iredyński Ireneusz
Tytuł: Dzień oszusta. Człowiek epoki
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1962
w banku, to co byś sobie kupił?" "wózek, neskim, chatę na medal i w ogóle..." "a jakbyś to już miał, to co wtedy?" "jak to co? Wtedy lepszy wózek, jaguara albo porsza, chatę większą i tylko likiery bym pił", "a jakbyś to już miał?", "to... to... tobym se fundnął taki wóz, jaki widziałem na filmie, sześć metrów długości, w środku telewizor, lodówka, różne cuda". Spojrzałem na Henia, siedział dziwnie osowiały, osądziłem, że eksperyment z pierwszą gitarą elektryczną miasta Iks można zakończyć, "jak będziesz w Oksymoronie, to wpadnij do mnie... A teraz zawołaj tę laleczkę, wiesz, ta, co ze mną", "sie robi
w banku, to co byś sobie kupił?" "wózek, neskim, chatę na medal i w ogóle..." "a jakbyś to już miał, to co wtedy?" "jak to co? Wtedy lepszy wózek, jaguara albo porsza, chatę większą i tylko likiery bym pił", "a jakbyś to już miał?", "to... to... tobym se fundnął taki wóz, jaki widziałem na filmie, sześć metrów długości, w środku telewizor, lodówka, różne cuda". Spojrzałem na Henia, siedział dziwnie osowiały, osądziłem, że eksperyment z pierwszą gitarą elektryczną miasta Iks można zakończyć, "jak będziesz w Oksymoronie, to wpadnij do mnie... A teraz zawołaj tę laleczkę, wiesz, ta, co ze mną", "sie robi
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego