sobie i ciotce, ale wtem ujrzała po lewej stronie wzniesienie, a na nim ruiny. - Co to?<br>- Karanis, miasto założone przez Ptolemeusza II. Jeśli chcesz, możemy je zwiedzić, choć wierz mi, nie ma tam nic ciekawego. Ruiny i sterty skorup, to wszystko.<br>Skręcił jednak z szosy na ubity trakt i zatrzymał wóz przed niskim budynkiem. Po chwili ze środka wybiegł pies, za nim wyłonił się starzec w galabii i ze staroświecką strzelbą na ramieniu, który pilnował ruin. Mahmud powiedział do niego kilka słów i poczęstował go papierosem; to wystarczyło, żeby starzec nie narzucał im się jako przewodnik. Zawoławszy psa, wrócił do budynku