Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Fakt
Nr: 02.12 (36)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
patrolującego osiedle Wrzosy radiowozu przejechał Volkswagen Passat, skradziony kilka godzin wcześniej. Policjanci rzucili się w pościg. Dopadli uciekiniera. Ale ten ruszył wozem w stronę radiowozu i zatrzasnął uchylone drzwi tak, że stojący za nimi policjant ma poważnie połamane nogi. Bandyta wjechał na wylotówkę z miasta. Tam zderzył się z kolejnym wozem policyjnym. Na następnych blokadach w kierunku uciekającego samochodu wystrzelili 64 pociski.
Wobec zmasowanego ognia złodziej zatrzymał się. Wyskoczył z auta i uciekł do podmiejskiego zagajnika.
Na szczęście policjantom udało się jakoś dopaść pijanego jak bela bandytę. Okazał się nim dobrze znany z podobnych wyczynów 20-letni Hubert Z. Aż strach
patrolującego osiedle &lt;name type="place"&gt;Wrzosy&lt;/&gt; radiowozu przejechał &lt;name type="prod"&gt;Volkswagen Passat&lt;/&gt;, skradziony kilka godzin wcześniej. Policjanci rzucili się w pościg. Dopadli uciekiniera. Ale ten ruszył wozem w stronę radiowozu i zatrzasnął uchylone drzwi tak, że stojący za nimi policjant ma poważnie połamane nogi. Bandyta wjechał na wylotówkę z miasta. Tam zderzył się z kolejnym wozem policyjnym. Na następnych blokadach w kierunku uciekającego samochodu wystrzelili 64 pociski.<br>Wobec zmasowanego ognia złodziej zatrzymał się. Wyskoczył z auta i uciekł do podmiejskiego zagajnika.<br>Na szczęście policjantom udało się jakoś dopaść pijanego jak bela bandytę. Okazał się nim dobrze znany z podobnych wyczynów 20-letni &lt;name type="person"&gt;Hubert Z.&lt;/&gt; Aż strach
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego