Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Fakt
Nr: 01.24 (20)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
Miller nie ustosunkował się do zarzutu, że rządzi państwem pod dyktando przedsiębiorcy. Nie zaprzeczył, czyli przyznał, że tak właśnie jest. Jak zwykle bierny pozostał prezydent. Nie wystąpił publicznie z krytyką. Ale chyba nie mógł tego zrobić, bo Kulczyk to jego przyjaciel. Często widuje się go przy różnych okazjach w Belwederze, wpłaca pieniądze na fundację Jolanty Kwaśniewskiej. To jest stan bezpośredniego zagrożenia państwa!
To co się dzieje w Polsce, całkowicie kompromituje nasz kraj na arenie międzynarodowej, podważa naszą wiarygodność. Ale nawet nie to jest największym problemem. Okazuje się bowiem, że władza nie działa w interesie Polaków, tylko w swoim własnym.
JULIA PITERA
Miller nie ustosunkował się do zarzutu, że rządzi państwem pod dyktando przedsiębiorcy. Nie zaprzeczył, czyli przyznał, że tak właśnie jest. Jak zwykle bierny pozostał prezydent. Nie wystąpił publicznie z krytyką. Ale chyba nie mógł tego zrobić, bo Kulczyk to jego przyjaciel. Często widuje się go przy różnych okazjach w Belwederze, wpłaca pieniądze na fundację Jolanty Kwaśniewskiej. To jest stan bezpośredniego zagrożenia państwa!<br>To co się dzieje w Polsce, całkowicie kompromituje nasz kraj na arenie międzynarodowej, podważa naszą wiarygodność. Ale nawet nie to jest największym problemem. Okazuje się bowiem, że władza nie działa w interesie Polaków, tylko w swoim własnym.<br>&lt;au&gt;JULIA PITERA
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego