byłego kierownictwa WSK PZL i Zakładu Lotniczego w Mielcu oraz braci G., pełnomocników Grand Ltd. Prokuratura zarzuca im, że działając w grupie zagarnęli ok. 16 mln zł na szkodę fabryki. Sprawa wciąż jednak nie trafiła do sądu. Andrzej i Józef G. oraz b. prezes WSK zostali zwolnieni z aresztu po wpłaceniu kaucji i poręczeniu złożonym przez dwóch posłów SLD. W ciągu blisko dwóch lat, jakie minęły od ujawnienia afery mieleckiej, zbankrutował Zakład Lotniczy. 31 maja ub.r. ogłoszono też upadłość WSK PZL Mielec.<br><br>Kiedy WSK PZL brakowało pieniędzy na działalność, zarząd zaciągał pożyczki w Grand Ltd. Były one zabezpieczone zastawami na