Typ tekstu: Książka
Autor: Brzechwa Jan
Tytuł: Opowiadania drastyczne
Rok powstania: 1968
owej pamiętnej nocy, kiedy Ewa zaczepiła Gordona na ulicy, przenikała go dreszczem i za każdym razem kropelki potu występowały mu na górnej wardze. Wyobrażał sobie los dziewczynki, gdyby trafiła na kogo innego. Tak, on ją ocalił i przez to była mu jeszcze bliższa. A na jego zmęczone serce ojcowskie sentymenty wpływały uzdrawiająco.
Szczęśliwe powiązanie ich losów utrwalało w nich wzajemną ufność i zażyłość.
W szkole muzycznej zadziwiające zdolności Ewy budziły tak wielkie zainteresowanie, że dyrektor nawiązał kontakt z Konserwatorium i odtąd wytrawni muzycy radzili nad dalszym jej kształceniem. Piętrzyły się trudności formalne, gdyż w grę wchodziła sprawa matury. Po naradzie w
owej pamiętnej nocy, kiedy Ewa zaczepiła Gordona na ulicy, przenikała go dreszczem i za każdym razem kropelki potu występowały mu na górnej wardze. Wyobrażał sobie los dziewczynki, gdyby trafiła na kogo innego. Tak, on ją ocalił i przez to była mu jeszcze bliższa. A na jego zmęczone serce ojcowskie sentymenty wpływały uzdrawiająco.<br>Szczęśliwe powiązanie ich losów utrwalało w nich wzajemną ufność i zażyłość.<br>W szkole muzycznej zadziwiające zdolności Ewy budziły tak wielkie zainteresowanie, że dyrektor nawiązał kontakt z Konserwatorium i odtąd wytrawni muzycy radzili nad dalszym jej kształceniem. Piętrzyły się trudności formalne, gdyż w grę wchodziła sprawa matury. Po naradzie w
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego