Typ tekstu: Książka
Autor: Urbańczyk Andrzej
Tytuł: Dziękuję ci, Pacyfiku
Rok: 1997
wycinek z "Timesa" i polecające pismo od pewnego dygnitarza z Army. Mary Tyler przekazuje to wszystko bossowi i podczas gdy ten czyta, zabawia mnie rozmową zapowiadając wizytę na jutro.
- Muszę zobaczyć twego kota - śmieje się.
Po wojskowemu, w ciągu piętnastu minut zostaję skierowany do właściwej instancji, poznając po drodze kilka wpływowych osób. Nie ma to jak amerykańska rzeczowość. Uścisk dłoni, bilet wizytowy, "odwiedzę cię w sobotę - resztę załatwi Mr Takiataki". Gdy przychodzi na mnie kolej, nie pozostaję w tyle. Proszę o zezwolenie na trzydniowy postój w US Navy Base Yokosuka. Cel: przygotowanie jednostki do rejsu solo przez Pacyfik. Konkrety: przegląd silnika
wycinek z "Timesa" i polecające pismo od pewnego dygnitarza z Army. Mary Tyler przekazuje to wszystko bossowi i podczas gdy ten czyta, zabawia mnie rozmową zapowiadając wizytę na jutro.<br> - Muszę zobaczyć twego kota - śmieje się.<br> Po wojskowemu, w ciągu piętnastu minut zostaję skierowany do właściwej instancji, poznając po drodze kilka wpływowych osób. Nie ma to jak amerykańska rzeczowość. Uścisk dłoni, bilet wizytowy, "odwiedzę cię w sobotę - resztę załatwi Mr Takiataki". Gdy przychodzi na mnie kolej, nie pozostaję w tyle. Proszę o zezwolenie na trzydniowy postój w US Navy Base Yokosuka. Cel: przygotowanie jednostki do rejsu solo przez Pacyfik. Konkrety: przegląd silnika
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego