Typ tekstu: Książka
Autor: Sekuła Helena
Tytuł: Ślad węża
Rok: 2004
nową rzecz. Jesteś tego warta - Ulka łudząco naśladuje głos z telewizyjnej reklamy.
- Nie kupię. Oszczędzamy na mieszkanie.
- Ile już uzbierałaś?
- Równowartość sześćdziesięciu metrów w starym budownictwie z perspektywą gruntownego remontu, oczywiście w nienajlepszej dzielnicy.
- Uwzględniając inflację, wydatki nieprzewidziane... potrwa z pięćdziesiąt lat.
Bogna opuszcza pokój wypoczynkowy dla pań i wpada wprost w ramiona Sowy.
- Bogna!
- Sowa, jak się cieszę! - Bognie widok starego przyjaciela rzeczywiście poprawia samopoczucie. Jedyny znajomy i życzliwy człowiek w tym obcym tłumie. Nie spodziewała się aż takiego spędu. Sądziła, że to jak zwykle, może nieco tylko bardziej wystawne spotkanie pracowników poza firmą, poza godzinami pracy, w innej aranżacji
nową rzecz. Jesteś tego warta - Ulka łudząco naśladuje głos z telewizyjnej reklamy.<br>- Nie kupię. Oszczędzamy na mieszkanie.<br>- Ile już uzbierałaś?<br>- Równowartość sześćdziesięciu metrów w starym budownictwie z perspektywą gruntownego remontu, oczywiście w nienajlepszej dzielnicy.<br>- Uwzględniając inflację, wydatki nieprzewidziane... potrwa z pięćdziesiąt lat.<br>Bogna opuszcza pokój wypoczynkowy dla pań i wpada wprost w ramiona Sowy.<br>- Bogna!<br>- Sowa, jak się cieszę! - Bognie widok starego przyjaciela rzeczywiście poprawia samopoczucie. Jedyny znajomy i życzliwy człowiek w tym obcym tłumie. Nie spodziewała się aż takiego spędu. Sądziła, że to jak zwykle, może nieco tylko bardziej wystawne spotkanie pracowników poza firmą, poza godzinami pracy, w innej aranżacji
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego