zręczni jesteście. Mówię, że nienawidzicie. Ociekacie wprost nienawiścią.<br>- Ależ nie będziecie mi chyba prawili o miłości bliźniego? - Nie, nie będę. Miłość ewangeliczna, towarzyszu, jest nierealna i politycznie szkodliwa. Wygodna dla posiadaczy i trzyma się ich propagandą, w Piśmie tylko, nic więcej. Od tego stanowczo musimy się odciąć. Ale nienawiść do wroga i miłość człowieka, gdy jest człowiekiem, to są, wiecie, dwa <page nr=288> skrzydła. Gdy oba są równie mocne, wtedy się ma lot wysoki, silny lot, a gdy jedno szwankuje, to się tylko podfruwa.<br>- I ja podług was jestem taki ptak kaleki? O jednym skrzydle?<br>- Tak mi się wydaje. Zżera was nienawiść, spalacie