które mi się należą, nie zamierzam być nigdy więcej nieśmiała.<br><br>&lt;tit&gt;Wskazówka czwarta&lt;/&gt;<br>&lt;tit&gt;Bądź twarda&lt;/&gt;<br><br>Ostatnio odwiedziła mnie moja koleżanka Ewa. Wracała od mechanika. - Powiedziano mi, że mój samochód będzie gotowy do południa, jednak kiedy po niego przyjechałam, oni po prostu wzruszyli ramionami i powiedzieli, że jeszcze nie skończyli - tłumaczyła mi wściekła. - A ja nawet nie zająknęłam się, tak jak oni wzruszyłam ramionami i powiedziałam "przepraszam".<br>Gdyby Ewa zdenerwowała się już w warsztacie, zrobiła piekło i podkreśliła swój stan ducha paroma zgrabnymi epitetami, mechanicy prawdopodobnie pomyśleliby o niej "twarda sztuka" i zabrali się do pracy. Ale w takiej sytuacji? <br>- Kobiety mniej chętnie