Typ tekstu: Książka
Autor: Andrzej Czcibor-Piotrowski
Tytuł: Cud w Esfahanie
Rok: 2001
razy do roku, oddzielone zaledwie czternastoma dniami, katolickie i prawosławne lub greckokatolickie,
i wydawało się wówczas, że tak naprawdę nic nam nie grozi, że jesteśmy silni, zwarci i gotowi, a tatuś w szytym na miarę mundurze oficerskim ze srebrnymi gwiazdkami na pagonach i w butach z cholewami od Hiszpańskiego wyglądał wspaniale, a ze ściany spoglądał z portretu Marszałek, wszakże nasz tata był jego bohaterskim żołnierzem ochotnikiem w bolszewickiej kampanii tysiąc dziewięćset dwudziestego roku, awansowanym za dzielność do stopnia podporucznika w wieku zaledwie dziewiętnastu lat...
i nie wsłuchiwałem się w to, co o swoich świętach mówili Albin i Felek, bo właśnie wpatrywałem
razy do roku, oddzielone zaledwie czternastoma dniami, katolickie i prawosławne lub greckokatolickie,<br>i wydawało się wówczas, że tak naprawdę nic nam nie grozi, że jesteśmy silni, zwarci i gotowi, a tatuś w szytym na miarę mundurze oficerskim ze srebrnymi gwiazdkami na pagonach i w butach z cholewami od Hiszpańskiego wyglądał wspaniale, a ze ściany spoglądał z portretu Marszałek, wszakże nasz tata był jego bohaterskim żołnierzem ochotnikiem w bolszewickiej kampanii tysiąc dziewięćset dwudziestego roku, awansowanym za dzielność do stopnia podporucznika w wieku zaledwie dziewiętnastu lat...<br>i nie wsłuchiwałem się w to, co o swoich świętach mówili Albin i Felek, bo właśnie wpatrywałem
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego