Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Powszechny
Nr: 47
Miejsce wydania: Kraków
Rok: 1994
Pan Bóg wziął chyba nadgodziny" - skomentował ktoś ich opowiadanie po kilkunastu godzinach, kiedy po kolejnym przejściu przez Igman, tym razem bezpiecznym, bo pieszo lub na noszach, dołączyli do reszty konwoju. Niespełna dwie doby później samochody konwoju zjechały z głównej drogi Dubrownik-Split i dojechały do Adriatyku. Morze było ciepłe, kąpiel wspaniale relaksująca. Niemal nieprawdopodobne, że tamto zdarzyło się naprawdę. W Krakowie wydaje się to nieprawdopodobne jeszcze bardziej.


Jan Pałyga

"Rozwiedzeni"

Problem duszpasterstwa małżeństw niesakramentalnych pojawia się w Polsce coraz częściej zarówno na łamach czasopism, jak i w publikacjach książkowych. Spowodowane to jest rosnącą liczbą rozwodów i skomplikowaną sytuacją religijną małżeństw żyjących
Pan Bóg wziął chyba nadgodziny" - skomentował ktoś ich opowiadanie po kilkunastu godzinach, kiedy po kolejnym przejściu przez Igman, tym razem bezpiecznym, bo pieszo lub na noszach, dołączyli do reszty konwoju. Niespełna dwie doby później samochody konwoju zjechały z głównej drogi Dubrownik-Split i dojechały do Adriatyku. Morze było ciepłe, kąpiel wspaniale relaksująca. Niemal nieprawdopodobne, że tamto zdarzyło się naprawdę. W Krakowie wydaje się to nieprawdopodobne jeszcze bardziej.&lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="art"&gt;<br>&lt;au&gt;Jan Pałyga &lt;/&gt;<br><br>&lt;tit&gt;"Rozwiedzeni"&lt;/&gt;<br><br>Problem duszpasterstwa małżeństw niesakramentalnych pojawia się w Polsce coraz częściej zarówno na łamach czasopism, jak i w publikacjach książkowych. Spowodowane to jest rosnącą liczbą rozwodów i skomplikowaną sytuacją religijną małżeństw żyjących
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego