Typ tekstu: Książka
Autor: Pinkwart Maciej
Tytuł: Dziewczyna z Ipanemy
Rok: 2003
pretensje do losu wróciły ze zdwojoną siłą. Już coś miałem i znów coś mi zabrano. Jerzy? Był taki w naszym teatrze, który do Magdy przewracał oczami i nawet któraś z plotkujących chętnie naszych dziewcząt mi powiedziała, że widziała ich razem w kinie, ale uznałem, że musiała się pomylić - przecież tak wspaniale nam wtedy z Magdą było. A potem on wyjechał w czasie represji pomarcowych i z Magdą się już nie mógł widywać... Podszedłem do okna i otworzyłem je na oścież. Było mi duszno.
Weronika wyskoczyła z łóżka i przytuliła się do mnie. Oświetlało ją tylko światło z placu Powstania, lampek nie
pretensje do losu wróciły ze zdwojoną siłą. Już coś miałem i znów coś mi zabrano. Jerzy? Był taki w naszym teatrze, który do Magdy przewracał oczami i nawet któraś z plotkujących chętnie naszych dziewcząt mi powiedziała, że widziała ich razem w kinie, ale uznałem, że musiała się pomylić - przecież tak wspaniale nam wtedy z Magdą było. A potem on wyjechał w czasie represji pomarcowych i z Magdą się już nie mógł widywać... Podszedłem do okna i otworzyłem je na oścież. Było mi duszno.<br>Weronika wyskoczyła z łóżka i przytuliła się do mnie. Oświetlało ją tylko światło z placu Powstania, lampek nie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego