oceniać konfliktu w &lt;name type="place"&gt;Czeczenii&lt;/&gt; ani zagrożenia &lt;name type="place"&gt;Rosji&lt;/&gt; terroryzmem. Tak kanclerz &lt;name type="place"&gt;Niemiec&lt;/&gt; &lt;name type="person"&gt;Gerhard Schröder&lt;/&gt; broni się przez zarzutami, że w stosunku do &lt;name type="place"&gt;Moskwy&lt;/&gt; stosuje zasadę podwójnej moralności.<br>Oskarżenia te wywołały niedawne oświadczenia kanclerza, który nie dopatrzył się "zasadniczych zakłóceń" w przebiegu wyborów prezydenckich w &lt;name type="place"&gt;Czeczenii&lt;/&gt;. &lt;name type="person"&gt;Schrödera&lt;/&gt; zaatakowali nawet liderzy ugrupowania &lt;name type="org"&gt;Zielonych&lt;/&gt;, współtworzącego koalicję rządową. - Co do wyborów w &lt;name type="place"&gt;Czeczenii&lt;/&gt; jesteśmy odmiennego zdania niż kanclerz - oświadczyła publicznie &lt;name type="person"&gt;Krista Sager&lt;/&gt;, przewodnicząca parlamentarnej frakcji &lt;name type="org"&gt;Zielonych&lt;/&gt;. Szef &lt;name type="org"&gt;Zielonych&lt;/&gt; &lt;name type="person"&gt;Joschka Fischer&lt;/&gt; nie bierze w tej debacie udziału. Jej przedmiotem nie jest bowiem kierunek niemieckiej polityki zagranicznej wobec &lt;name type="place"&gt;Rosji&lt;/&gt;, lecz sposób, w jaki &lt;name type="place"&gt;Berlin&lt;/&gt; powinien prowadzić dialog z