Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Ozon
Nr: 8
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2005
Oranżady swój album o tym samym tytule osadzili w psychodelicznym klimacie tamtej epoki. Choć w przypadku tych młodych polskich zespołów garażowa surowość powstaje na przecięciu upodobań muzyków i ich sprzętowych możliwości, to chropowaty efekt końcowy znakomicie przystaje do naszych niespokojnych czasów. Na razie bardziej od podejmowania wyzwań przyszłości wolimy iść wstecz, o czym świadczy to, że zarówno w Detroit, jak i w Głogowie artyści sięgają po kanony sprzed lat 40.

Autor jest redaktorem "Playboya"

Rafał Księżyk

Inne spojrzenie

Gwiazdy muzyki pop, zagraniczni filmowcy, fotograficy i plastycy odkrywają dla siebie naszą stolicę. Ale zupełnie inną od tej, którą chwalą się Polacy.
Warszawa
Oranżady swój album o tym samym tytule osadzili w psychodelicznym klimacie tamtej epoki. Choć w przypadku tych młodych polskich zespołów garażowa surowość powstaje na przecięciu upodobań muzyków i ich sprzętowych możliwości, to chropowaty efekt końcowy znakomicie przystaje do naszych niespokojnych czasów. Na razie bardziej od podejmowania wyzwań przyszłości wolimy iść wstecz, o czym świadczy to, że zarówno w Detroit, jak i w Głogowie artyści sięgają po kanony sprzed lat 40. <br><br>Autor jest redaktorem "Playboya"<br><br>&lt;au&gt;Rafał Księżyk&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="art" sex="m"&gt;&lt;tit&gt;Inne spojrzenie&lt;/&gt;<br><br>Gwiazdy muzyki pop, zagraniczni filmowcy, fotograficy i plastycy odkrywają dla siebie naszą stolicę. Ale zupełnie inną od tej, którą chwalą się Polacy.<br>Warszawa
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego