mieszkał w Aller<symbol desc="oslash">d, towarzyszył jej w wizycie u znajomych, przyjechał razem z nią do domu, po czym okazało się, że klucze od tego domu zostawił w biurze. Biuro zaś o szóstej bywało zamykane. Nie miał się gdzie podziać, przyprowadziła go zatem na jedną noc do Alicji. Nie to jednak było wstrząsające, a fakt, że zakochany Kazio piątkowego wieczoru siedział w zaroślach w ogródku Alicji, starając się dostrzec Elżbietę. Udało mu się to kilkakrotnie, a oprócz tego dostrzegł coś więcej, coś, co mogło być wyjaśnieniem zbrodni. Siedział w krzakach od strony pleców Edka...<br>- I nie powiedział ci, co widział?! - spytała Alicja wstrząśnięta