w naszej partii myślenie, iż wszystko można zrobić, byle się nie wydało. Jedni działali nieuczciwie, gdy SLD był w opozycji, bo sądzili, że nikt nie będzie im się przyglądał, inni podejmują nieuczciwe działania teraz, bo widzą, że ich kariera polityczna się kończy i chcą się zabezpieczyć.<br>W efekcie mamy partię wstrząsaną aferami, pozbawioną wizji i nieodpowiadającą na oczekiwania ludzi o lewicowych poglądach. Sądzę, że po wakacjach nastąpi na tyle duże parcie oddolne, że zostanie zwołany nadzwyczajny kongres, który zdecyduje o samorozwiązaniu się partii. Uważam zresztą, że SLD jest pewnym etapem przejściowym na drodze od dawnej partii komunistycznej do nowoczesnej lewicy europejskiej