ów temat jakby na marginesie dyskusji o szeroko pojętej filozofii sztuki, o tradycji, mitologii, wyobraźni, poezji, o powieści. Znamienne, że nie poświęcił dramatowi osobnego miejsca Fryderyk Schlegel w słynnej Rozmowie o poezji (1800), podstawowej rozprawie teoretycznej kręgu jenajskiego, że nie dramat zaprzątał uwagę młodych Wordswortha i Coleridge'a.<br>Przyczyny tej początkowej wstrzemięźliwości pisarzy można odnaleźć w studium Fryderyka Schlegla Geschichte der europäischen Literatur (1803/1804). Patrząc na teatr od strony ówczesnej publiczności i jej niewybrednych gustów, traktował wtedy dramat - gatunek dla teatru - jako popularną formę poezji, zatem jako jej rodzaj osobliwie pośledniejszy. To nie dramat, lecz powieść zaprzątała wtedy jego uwagę. Szybko