cedzenia mleka.<br>- Skąd ja mogę wiedzieć?<br>- Pewnie coś powiedziałeś, ty przeklęty. Ledwie oczy odemknął, a już same zgryzoty.<br>- Bo ona mnie ciągle zaczepia i zaczepia.<br>- A ty bądź mądry. Ona narwana jak jej matka. Taka już natura. Pamiętam przed wojną, bywało, wyleci stary Łapa z domu cały zakrwawiony i pomocy, wstyd powiedzieć, u ludzi szuka. Rodzonego męża biła i dwa, i trzy razy dziennie, taka to natura. Polek zamknął oczy. Słuchał ciągłego łaskotania pulsu na skroniach. Miękka słabość obejmowała mu nogi, ciągnąc w czarny cichy dół. Kiedy obudził się potem, było już zupełnie ciemno. Pomyślał, że to noc, i przestraszył się