nie mogę sobie pozwolić nawet na najdrobniejszy błąd.&lt;/&gt;<br>&lt;who1&gt;- Uchodzi pani za osobę kruchą i delikatną, a światowa promocja płyty to ogromne obciążenie psychiczne i fizyczne. Jak sobie pani z nim radzi?&lt;/&gt;<br>&lt;who2&gt;- Odważna staję się na scenie, pod wpływem muzyki. Wtedy właściwe zachowania podpowiada mi instynkt. W życiu pozostaję jednak często wstydliwa i bojaźliwa. Dlatego miałam obawy, czy moja psychika jest przygotowana na taki skok. Ostatnie wizyty w kilku krajach spowodowały, że rozmach tej machiny promocyjnej trochę mnie wystraszył.&lt;/&gt;<br>&lt;who1&gt;- Nie działa jednak pani w pojedynkę, przecież wspomaga panią potężny koncern EMI.&lt;/&gt;<br>&lt;who2&gt;- Taka kampania promocyjna przypomina wyprawę wojenną - w pojedynkę byłabym bezbronna. Na